XXII Ogólnopolski Zlot Szkół Sienkiewiczowskich w Bydgoszczy
W dniach 23-25 maja 2014r. uczestniczyłyśmy, Aleksandra Busłowska i Joanna Ruta z VI a z panią Teresą Piskorską, w XXII Ogólnopolskim Zlocie Szkół Sienkiewiczowskich w Bydgoszczy.
Z Hajnówki wyruszyłyśmy 23 maja około 5 rano. Do Bydgoszczy jechałyśmy 11 godzin, ponieważ w Warszawie zepsuł się pociąg. Po męczącej podróży wreszcie dotarłyśmy do celu. Niestety, przez opóźnienia, nie uczestniczyłyśmy w przemarszu przez miasto, ale na szczęście zdążyłyśmy na wręczenie nagród. W XXII Ogólnopolskim Zlocie Szkół Sienkiewiczowskich uczestniczyło ponad 200 uczniów z 44 szkół. Z rąk wnuka Henryka Sienkiewicza - Juliusza Sienkiewicza nagrodzeni uczniowie otrzymywali upominki. My również odebrałyśmy nagrodę dla naszej młodszej koleżanki z klasy I b, Dominiki Borowik, która w swojej kategorii otrzymała wyróżnienie. Po gali rozdania nagród, która odbywała się na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, nauczyciele i uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 37 w Bydgoszczy – organizatora zlotu- odegrali sceny z różnych książek Henryka Sienkiewicza, np. ,,Krzyżaków”, ,,Janka Muzykanta”, Latarnika’’. Po występach wyszliśmy przed uniwersytet, aby zrobić wspólne zdjęcie. Następnie udaliśmy się na ognisko do pałacu w Ostromecku, a opiekunowie na uroczystą kolację. Wieczór zakończył się wystrzałem z armaty o godzinie 22.
Następnego dnia, po śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczki krajoznawcze. Uczestniczyliśmy w przejeździe kolejką wąskotorową do Wenecji - miejscowość otoczonej trzema jeziorami. Tereny, na których przebywaliśmy, nazywały się Pałukami. W Wenecji zwiedziliśmy Muzeum Kolei Wąskotorowej. Chętni uczniowie mogli zrobić zdjęcie z potomkami Henryka Sienkiewicza - wnukiem Juliuszem Sienkiewiczem i prawnuczką Anną - gośćmi zwiedzającymi razem z nami, Następnie udaliśmy się do ruin zamku Diabła Weneckiego, gdzie odbyła się imprez plenerowa z Bractwem Sarmackim. Obiad zjedliśmy na świeżym powietrzu. Gdy dotarliśmy do Bydgoszczy, udaliśmy się na Wyspę Młyńską, tam zwiedzaliśmy zabytkowe spichlerze. Niestety, pogoda się zepsuła i zmokłyśmy. Musiałyśmy zrezygnować z rejsu statkiem solarnym po Brdzie. Odbyłyśmy spacer nad rzeką, podziwiając piękne zabytki miasta. O osiemnastej w operze w Bydgoszczy była kolacja, a następnie około godziny dziewiętnastej odbył się koncert zespołu rokowego ROAN.
Ostatniego dnia odwiedziłyśmy Szkołę Podstawową nr 37 im. Henryka Sienkiewicza - organizatora zlotu. Zwiedzałyśmy szkołę, podziwiałyśmy prace konkursowe, wpisałyśmy się do kroniki i ruszyłyśmy na dworzec. Z przykrością opuszczałam Bydgoszcz. Około godziny dziewiętnastej przybyłyśmy do Hajnówki. Zachęcam do udziału w zlocie, który odbędzie się w następnym roku w Przasnyszu, gdyż jest to wielka okazja zobaczenia wspaniałych terenów Polski i spotkania wielu wyjątkowych osób.
Aleksandra Busłowska
Zlot Szkół imienia Henryka Sienkiewicza w Bydgoszczy
Nazywam się Joanna Ruta i chodzę do 6 klasy. W dniach 23-25 maja 2014 uczestniczyłam w XXII Zlocie Szkół imienia Henryka Sienkiewicza. Oprócz mnie pojechała również uczennica Aleksandra Busłowska i pani Teresa Piskorska.
Wyjechałyśmy o 5.00, a podróż zajęła nam 11 godzin, z czego 2 spędziłyśmy czekając, aż naprawią pociąg. Jechałyśmy przez Czeremchę, Siedlce, Warszawę.
Na miejscu zostałyśmy zakwaterowane w schronisku młodzieżowym w Bydgoszczy. Niestety, zdążyłyśmy tylko na przedstawienie i rozdanie nagród, więc ominą nas pochód i msza święta. Na koniec części oficjalnej zostało zrobione uczestnikom zlotu zdjęcie przed Uniwersytetem Kazimierza Wielkiego. Później pojechaliśmy do dworku w Ostromecku na kolację. Po posiłku mogliśmy postrzelać z łuku i przejść się po ogrodach. Do schroniska wróciliśmy ok. 22.30.
Następny dzień o 8.00 wyruszyliśmy na wycieczki. Kolejką dotarliśmy do polskiej Wenecji. Zwiedziliśmy muzeum kolejki wąskotorowej i ruiny zamku Diabła Weneckiego. Ruiny nie były zbyt obszerne, więc szybko przeszliśmy na łąkę. Oglądaliśmy pokazy różne typy średniowiecznej broni. Mogliśmy postrzelać z łuku, porzucać toporkami lub oszczepem, a na dodatek wystrzelić z mini katapulty. Później zjedliśmy obiad i zastał nas deszcz. Trochę zmokliśmy. Autokarem dotarliśmy na Wyspę Młyńską w Bydgoszczy, gdzie odbywał się koncert. Na nasze nieszczęście znowu zaczęła się ulewa i przez to ja, Ola i pani Piskorska musiałyśmy wrócić do naszego miejsca zakwaterowania i przebrać się.” Odpuściłyśmy” rejs kanałami przy Wyspie Młyńskiej, ale odbyłyśmy spacer nad Brdą. Po kolacji w Operze Nova poszliśmy na koncert zespołu ROAN, który odbył się na wyższym piętrze opery. Był to zespół rock’owy, więc tylko nielicznym nie podobała się muzyka. Dużo osób tańczyło i podskakiwało. Na koniec można było zrobić zdjęcie z muzykami.
Ostatniego dnia zjedliśmy śniadanie w Szkole Podstawowej nr 37 – organizatora zlotu - w Bydgoszczy. Wpisałyśmy się do kroniki - narysowałam tam żubra i zarys Soboru Świętej Trójcy w Hajnówce. Obejrzałyśmy szkołę i odwieziono nas na dworzec.
Moim zdaniem zlot był dobrze zorganizowany, lecz dano nam bardzo mało czasu dla siebie. Grafik był dosyć napięty. Warto było pojechać na tą wycieczkę, bardzo mi się ona podobała.
